Zacznę od tego, że zadaniem tego płynu jest delikatne i skuteczne zmycie makijażu oczu.
Po nałożeniu płynu na płatek kosmetyczny i przyłożeniu go do oka powinniśmy zobaczyć chociaż trochę zmytego tuszu, a nie widzimy nic. Płatek jest czysty, a tusz rozmazany pod okiem, a z góry mówię, że nie używam wodoodpornej mascary.
Aby chociaż trochę zmył makijaż oczu trzeba zużyć z sześciu płatków kosmetycznych, gdzie normalnie zużywałam jeden lub dwa. Próbowałam zmyć nim zwykły, dzienny makijaż, tak więc nie wiem co by było przy np. makijażu wieczorowym z użyciem eyelinera i innych kolorowych kosmetyków. Do tego wszystkiego szczypały mnie oczy.
Z pewnością nie mogę polecić tego płynu.
Kupiłam go na wypróbowanie i niestety się zawiodłam.
Na szczęście był tani bo około 5 złotych. Muszę stwierdzić, że cena adekwatna do jakości.
Akurat jeśli chodzi o samo zmycie makijażu (używam tylko tuszu) to udało mi się to bez problemu, ale niestety podrażniło mi oczy- piekły i były czerwone. Rzeczywiście chyba nie jest godny uwagi.
OdpowiedzUsuńEwa : )
Dla mnei to też bubel. Niezbyt dobrze zmywał, a do tego szczypał w oczy strasznie, co normalnie ja nie mam w ogóle z tym problemu. Jestem odporna na szczypanie, podrażnienia. A po tym była tragedia..
OdpowiedzUsuń